Hej to znowu ja :) mam czas więc dodam drugi dzisiaj post. Niedawno przeczytałam świetną książkę Beccy Fitzpatrick "Szeptem". powieść jest utrzymana w atmosferze fantasy. Główna bohaterka to Nora, która na swojej drodze spotyka Patch'a. Chłopak z jednej strony ją odrzuca, a z drugiej pociąga. okazuje się, że Patch jest upadłym aniołem a dziewczynie grozi ogromne niebezpieczeństwo. jeśli chcecie dowiedzieć się więcej to przeczytajcie. Książka jest napisana prostym językiem i ma ciekawą fabułę.
POLECAM!!!!
Okładka polskiego wydania :)
"STOP! Nie wiem gdzie zmierza ten świat Ale chyba to już nie mój kierunek To mnie razi jak prąd, ja chyba znowu wolę Iść pod prąd zamiast skakać w strumień..."
piątek, 22 listopada 2013
Ciężki/ pechowy tydzień
Hej ludzie, jak już pewnie się domyślacie miałam ciężki tydzień. Poniedziałek był normalny, wszystko zaczęło się we wtorek. Rano zobaczyłam, ze szelka od mojego plecaka trzymała się na kilku nitkach. Spięłam ją agrafką (tak zawsze mam przy sobie jedną agrafkę) i te kilka godzin wytrzymało. po lekcjach poszłam do galerii. idę sobie beztrosko przez pasaż i nagle urywa mi się wcześniej wspomniana szelka :( usiadłam na ławeczce i zobaczyłam co mogę zrobić. Nie mogłam nic zrobić :( Zwiał mi autobus a do następnego miałam ponad godzinę :( miałam czas więc kupiłam sobie słuchawki i sprawdziłam plecaki w tej galerii. Nie było nic ciekawego :( całe szczęście mam bardzo pakowną torbę i to jej będę używać puki nie kupię nowego plecaka. Szczerze to ona nie jest zbyt mocna i jak dla mnie to plecak jest wygodniejszy, ale muszę jakiś czas wytrzymać... nie polecam plecaków vintage, kupowanych w internecie. We czwartek znowu w tej samej galerii zgubiłam legitymację i bilet miesięczny. Nie wiedząc co mam robić zadzwoniłam do taty, on powiedział, że muszę to zgłosić do ochrony, to może znajdą a do domu muszę kupić bilet. Nie znalazłam ochroniarza (a jak nie są mi potrzebni to co chwilę na jakiegoś trafiam), ale znalazłam sprzątaczkę. Zaprowadziłam mnie do siedziby ochrony, gdzie zostawiłam swój numer telefonu i dane. kupiłam bilet do domu i czekałam na telefon. Doczekałam się, znaleźli. Dzisiaj rano odebrałam zgubę :) W tym wypadku zaryzykuję stwierdzenie, że głupi ma zawsze szczęście ;) Tak sobie myślę, że mogło być gorzej, szelka mogła się urwać w szkole, mogłam np. zgubić telefon, albo mogli nie znaleźć biletu. Jeszcze klika dni temu gdybym znalazła czyjąś legitymację to zostawiłabym ją tam gdzie leżała, a dzisiaj zaniosłabym ją w odpowiednie miejsce. Przykre doświadczenia uczą empatii, a ja czekam aż uznają mi reklamację plecaka...
Tak wyglądał mój plecak...:(
A to słuchawki i kolor nie miał znaczenia ;)
Tak wyglądał mój plecak...:(
A to słuchawki i kolor nie miał znaczenia ;)
niedziela, 13 października 2013
piątek, 6 września 2013
Witaj świecie po raz drugi
Hej, jestem Ola mam 16 lat mieszkam na podkarpaciu i jet to mój drugi blog, pierwszy założyłam 2 miesiące temu, ale nie mogę się do niego dostać :( jest tak jakby się usunął :( Zamiast siedzieć i płakać postanowiłam założyć nowy. Niestety wiele nazw jet już zajęta dlatego wybrałam właśnie tę :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)