poniedziałek, 29 grudnia 2014

I po świętach...

Święta minęły mi bardzo szybko, za szybko jak zwykle... Jedyne co zostało po świętach to zbędne kilogramy... Spadł śnieg, szkoda, że kilka dni za późno. Śnieg i zima są na liście rzeczy, których najbardziej nie lubię, ale święta bez śniegu to nieświęta, nie mają tego klimatu, jest tak dziwnie... W świętach najbardziej lubię poświąteczne wyprzedaże i jutro jadę na zakupy :) Z moich ambitnych planów na przerwę świąteczną dotyczących ratowania ocen a tym samym średniej, na razie nic nie wyszło :( Ale spoko mam jeszcze tydzień...:)  Za chwilę kończy się rok i nie robię w związku z tym nic ciekawego, nie mam postanowień bo nie czekam ze zmianami do jakiegoś WIELKIEGO DNIA tylko jak chcę coś zrobić to po prostu to robię :) Tak jak zrobiłam kolejną bransoletkę tym razem w kratę 
Wzór




moje #selfiezchoinka z instagrama 




Nie to nie jest mój prezent na gwiazdkę, to moja lektura, z której nic nie rozumiem...:(

To mój ostatni post w tym roku dlatego życzę wam żeby następny rok był lepszy niż ten :)
A jeśli się wam nudzi to;

poniedziałek, 22 grudnia 2014

Lampki choinkowe


Za chwilę Święta Bożego Narodzenia :) powinnam cieszyć się jak dziecko, ale nie czuję tych świąt, nie ma śniegu. Nienawidzę zimy i śniegu, ale na święta powinien być...:( Chociasz to nie tylko o śnieg chodzi... W piątek miałam wigilię klasową i sprawdzian z angielskiego.  Przygotowania idą dobrze, będę piec pierniczki, przepisz z internetu, więc nie wiem co mi wyjdzie :) Choinka już ubrana :) Zostało jeszcze 15 dni wolnych od szkoły :) A oto druga świąteczna bransoletka, lampki choinkowe. Tą i poprzednią  bransoletkę miałam w tamtym tygodniu przy sobie codziennie, nawet jeśli mi nie pasowały :) 


Choinka już ubrana :)

Nie jest to moje dzieło


To już galeria handlowa


"Igrzyska Śmierci" chyba nie muszę nikomu przedstawiać fabuły :) Książka jest jeszcze lepsza od filmu, nie można się od niej oderwać, chciałabym przeczytać pozostałe części, i na 99% to zrobię :) Jest to powieść, która zmienia światopogląd... 


Jest to mój ostatni post przed świętami dlatego życzę wam wesołych, rodzinnych świąt. 

niedziela, 14 grudnia 2014

Choinki :3



"Stała pod śniegiem panna zielona,
 nikt prócz zająca nie kochał jej,
 nadeszły święta i przyszła do nas
 zielony gościu prosimy wejdź."

 Gdy widzę bożonarodzeniowe choinki od razu przypomina mi się piosenka, którą śpiewałam w przedszkolu i której fragment przytoczyłam powyżej :) Zbliżają się święta dlatego postanowiłam moją bransoletką nawiązać do Bożego Narodzenia. Wzór jest mój od początku do końca, sama go opracowałam. Oto efekt :)



Cztery  zielone choinki na czerwonym kontrastującym tle.  

A ty już efekt końcowy :) Bransoletkę w tym tygodniu miałam na ręce codzienni nawet wtedy gdy nie pasowała mi do ubrań :)




  

Nie dawno skończyłam czytać "Lśnienie" Stephen'a King'a. Powieść jest nazywana horrorem wszechczasów, a ja zastanawiam się dlaczego... Na mnie książka nie zrobiła wrażenia, fakt była ciekawa i dawała do myślenia, ale to nie było to... Biorąc ją po raz pierwszy do ręki myślałam, że po niej nie będę mogła zasnąć, a tak naprawdę bałam się tylko w jednym momencie, kiedy Danny wszedł do pokoju 217 i tam spotka pani Massey, w pozostałych momentach nie było nic strasznego, przynajmniej dla mnie. Nie uważam jednak, że czas spędzony z tą lekturą jest czasem zmarnowanym, książka jest bardzo dobra, aczkolwiek przereklamowana, chociaż film pewnie jest bardziej straszny bo łatwiej jest nakręcić coś strasznego niż to opisać z tym samym efektem np: w opisie I nagle zobaczył krew na ścianach, nie ma nic strasznego, ale  gdy zobaczy się to na ekranie można się wzdrygnąć.  King całkiem niedawno napisał kontynuację pt "Doktor Sen", o której już wcześniej tutaj pisałam link do posta :) I muszę powiedzieć, że jest znacznie lepsza :)



Świąteczno-potterowy gif na pożegnanie :) 
Do zobaczenia za tydzień :)

niedziela, 7 grudnia 2014

Sorry, ze żyję

Dość pesymistyczne stwierdzenie nasuwa mi się zawsze gdy ktoś (przeważnie w szkole) gdy ktoś ma do mnie pretensje, a ja nie wiem o co mu chodzi i własnie wtedy mam zamiar powiedzieć "Sorry, że żyję". Niestety nie zawsze się da :( Czasem/ przeważnie jest to nauczyciel, do którego jednak powinniśmy mieć szacunek... 







Odżywka do rzęs Eveline, stosuję ją jako baza pod tusz do rzęs, nie tylko rozdziela je i wydłuża, ale również sprawia, że po kilku użyciach rzęsy stają się gęstsze :) cena ok 15 zł w Rossmanie

Efekty widać już po pierwszym użyciu, a do tego ma naprawdę przyjemny zapach :)

Bez balsamu do ust jesienią/ zimą nie jestem w stanie funkcjonować :) Zdecydowanie najlepszy jest ten z NIVEA, pięknie pachnie, nadaje lekki kolor i jest wytrzymały :)  Balsamy z AVON'u  mają lekko słodki posmak co jest  dużą zaletą, a ten w miętowym opakowaniu pachnie miętą i zostawia naprawdę intensywny kolor ( coś po miedzy czerwienią i fuksją) 2 pozostałe z MissSporty są bardzo wytrzymałe i to chyba tyle...




Wczoraj były Mikołajki i chyba byłam grzeczna :)

Słodki pingwin <3 




Zbliżają się święta, więc następny post będzie świąteczny :)