piątek, 10 kwietnia 2015

Konie

Dawno mnie tu nie było, powód jest bardzo prozaiczny, nie miałam gotowej bransoletki.
Po pierwsze jest ona bardziej skomplikowana niż wiele poprzednich. 
Po drugie nie miałam czasu na zrobienie jej bo wbrew pozorom podczas Wielkanocy nie miałam dożo czasu wolnego tylko dla siebie, niestety...

W poście Zielone nożyczki poprosiłam was o sugestie co mogłabym umieścić na kolejnej bransoletce i Maggielissima z bloga www.maggielissima.blogspot.com/ zaproponowała konie, dlatego zrobiłam konie :) Szkoda, że wcześniej na to nie wpadłam, to takie piękne zwierzęta. Kiedyś chciałam jeździć konno, ale lęk wysokości mi to skutecznie uniemożliwił. Dla dziewczynki po niżej 140 cm wzrostu koń jest bardzo wysoki a na dodatek wydawał mi się mało stabilny. To pogrzebało moje marzenia :( 

Z uwagi na 3 kolory tła bransoletka jest bardzo pracochłonna, ale efekt wszystko wynagradza.




Z powodu braku czasu nie zrobiłam wzoru :( tu macie ten, z którego korzystałam, mój jest trochę inny, bo ta wersja byłaby za długa dlatego zrezygnowałam z trzeciego konia i podków źródło


Jak już na pewno zdążyliście się zorientować bardzo lubię czytać książki, dzisiaj opowiem wam o kolejnej i jest to "Gwiazd naszych wina" Johna Green'a 
Większość z nas kojarzy, tą na pozór banalną historyjkę. Zaczyna się  bardzo schematycznie jak dla powieści tego typu chora na raka Hazel na spotkaniu grupy wsparcia spotyka Augustusa, chłopaka dla którego pokonanie choroby równało się amputacją nogi...
Mimo tej banalnej kanwy, książka jest wyjątkowa, ma w sobie to coś. Jest na prawdę niesamowita i wzruszająca, ale jeż też dużo naprawdę zabawnych momentów. Ogólnie unikam powieści obyczajowych, bo większość jest po prostu sztuczna, do przeczytania w/w książki zachęciła mnie ekranizacja, którą widziałam do połowy :( Kupiłam więc książkę i zabrałam się do lektury. Kilka dni po zakończeniu obejrzałam film i stwierdzam, że jest to jedna z najgorszych ekranizacji jakie  zdarzyło mi się oglądać. Pominięto wiele fragmentów a zakończenie filmu ma niewiele wspólnego z zakończeniem książki, ale nie napiszę o co mi chodzi bo nie chcę spojlerować.


Jeżeli macie jakieś pomysły na bransoletki to piszcie w komentarzach :)

9 komentarzy:

  1. Śliczna! Ja niestety kompletnie nie znam się na takich bransoletkach, ale zawsze chciałam umieć je robić :D

    http://spiked-soul.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety nie mam pomysłów ;d

    ~Z a p r a s z a m do mnie :)
    ✿MÓJ BLOG - KLIKNIJ✿

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietnie ci to wychodzi. :) zrobilabys jakaś z kotkami?

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny post i śliczne bransoletki! ;) zapraszam do mnie http://typowblondynka.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  5. A zrobiła byś może z piórkiem, miniaturowy łapacz snów chyba by też fajnie by wyglądał, wiem wymyślam a to wcale nie takie proste do zrobienia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To będzie wyzwanie ale postaram się :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  6. Świetnie Ci to wychodzi, ten wzór jest cudowny! :) Uwielbiam motywy zwierzęce :)
    http://foxyladyme.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń